Shadowrun Returns pozostaje jednym z największych sukcesów na serwisie Kickstarer. Zbiórka zakończyła się pod koniec kwietnia. Początkowo premiera planowana była na styczeń przyszłego roku, potem jednak autorzy przyznali, że będą potrzebowali więcej czasu, choć jednocześnie nie podano nowego terminu. Dopiero teraz twórcy ogłosili, że gra zadebiutuje w maju lub czerwcu 2013 roku.

Przyczyną opóźnień jest skala projektu, znacznie większa niż to początkowo zakładano. Kickstarter potrzebował 400 tys. dolarów, jednak ostatecznie udało się zebrać ponad 1,8 mln. Dodatkowe środki posłużą zarówno do ulepszenia gry, jak i wzbogacenia jej zawartości. Dzięki nim Shadowrun Returns trafi nie tylko na pecety i tablety, ale również na komputery Mac. Znacznemu rozszerzeniu ulegnie też wirtualny świat - pojawi się drugie miasto i wiele nowych zadań pobocznych. Gracze otrzymają lepiej dopracowany edytor misji, a zabawę umilą utwory skomponowane przez Marshalla Parkera oraz Sama Powella, czyli artystów odpowiedzialnych za muzykę do 16-bitowych odsłon serii na konsole Sega Genesis i SNES.

Wszystkie te dodatkowe elementy bez wątpienia uczynią Shadowrun Returns znacznie lepszą grą, ale jednocześnie ich przygotowanie zajmuje sporo czasu. Ponadto porzucono pomysł ukazania akcji z kamery umieszczonej bezpośrednio nad głowami postaci i zamiast tego postawiono na widok izometryczny. Studio Harebrained Schemes zatrudniło co prawda dodatkowych pracowników, ale mimo to opóźnienie premiery było nieuniknione.

W chwili obecnej autorzy mają już przygotowane podstawowe elementy gry, w tym mechanikę walki i magii. Teraz zajmują się przede wszystkim opracowywaniem przygód oraz dialogów. Projekt osiągnął już na tyle zaawansowane stadium produkcji, że twórcy wkrótce rozpoczną publikacje dzienników dokumentujących cały proces.

Źródło:
"Adrian Werner" - GRY-OnLine